Życiowe rozważania młodych mężatek wariatek... ;)

Życiowe rozważania młodych mężatek wariatek... ;)

sobota, 28 września 2013

Pomysł na... szybką przekąskę lub prosty obiad :)

Jeżeli nie macie pomysłu na jakiś prosty i szybki obiad lub po prostu lubicie wieczorem coś podjeść, to polecam Wam cebularz. To naprawdę fajne danie. Mojemu mężowi bardzo zasmakowało i jeśli chcę mu poprawić humor, to robię cebularz.

Od razu się przyznam, że przepis znalazłam w sieci, ale oczywiście nie pamiętam gdzie. Jednak zawsze coś zmieniam w przepisach z internetu;-)

CEBULARZ

Ciasto:

15 g świeżych drożdży (można dać ciut więcej, nikt do nikogo nie będzie strzelał:P)
120 ml ciepłej wody/mleka
250 g mąki
1/2 łyżeczki soli
(ja dodałam jeszcze trochę oleju -1/4 lub 1/5 szklanki, wtedy ciasto nie jest zbyt suche)

Wierzch:

kilka łyżek oleju lub oliwy z oliwek
2 łyżki masła
1kg cebuli (można mniej, ale więcej nie radzę:P)
1 ząbek czosnku (ja nie zawsze go dodaję)
1 łyżeczka suszonego tymianku (i tu się zaczyna - nie każdy z nas ma tymianek w kuchni;-) więc ja dodaję, co mi wpadnie w ręce: zioła prowansalskie, przyprawę do ziemniaków, majeranek, oregano)
kilka plasterków wędzonego boczku lub innej wędliny
garść (lub dwie) żółtego sera - startego na tarce lub cienko pokrojonego
sól
pieprz

Przygotowanie:

Drożdże pokruszyć, zalać kilkoma łyżkami ciepłej wody lub mleka. Kiedy się rozpuszczą, dodać nieco mąki, soli i szczyptę cukru (mogą być dwie, ale nie więcej, bo to nie drożdżówka). Odstawić na bok, przykryć ściereczką. UWAGA: drożdże nie lubią zimna ani przeciągów, więc zamykamy okna, a miseczkę odstawiamy najlepiej w pobliże kaloryfera.
Jak tylko zaczyn wyrośnie - ok. 10-15 minut, dosypywać mąki, dodać resztę wody. Zagnieść sprężyste ciasto. Jeszcze raz przykryć ściereczką, odstawić w ciepłe miejsce. W tym czasie przygotować nadzienie: obrać cebulę i pokroić w piórka.
Na patelni rozgrać oliwę/olej, dodać masło, wrzucić posiekaną cebulę, drobno pokrojony czosnek, doprawić przyprawami wg uznania. Dusić na niewielkim ogniu, co jakiś czas mieszać. Cebula powinna być miękka, ale nie brązowa i chrupiąca!


Wyrośnięte ciasto wyłożyć na blachę delikatnie posmarowaną tłuszczem. Na wierzchu wykładać boczek/szynkę, na niej wystudzoną cebulę i posypać startym lub pokrojonym serem.


Piekarnik nagrzać do ok.220 stopni i piec ok.30 min.

SMACZNEGO :)

1 komentarz:

  1. Czytam ten przepis, oglądam zdjęcia, no i może nie znam się na gotowaniu, ale nurtuje mnie pytanie - czemu to nazywa się cebularz, a nie pizza ? ;D

    W.

    OdpowiedzUsuń